„Otylia. Moja historia” (Wydawnictwo SQN) – spotkanie z Otylią Jędrzejczak w Miejsko-Powiatowej Bibliotece Publicznej w Rypinie
Najbardziej utytułowana polska pływaczka, mistrzyni olimpijska i dwukrotna srebrna medalistka igrzysk olimpijskich, trzykrotnie bijąca rekord świata zawitała do Rypina. Mowa oczywiście o Otylii Jędrzejczak. W ramach cyklu „O sporcie w bibliotece” gościliśmy w Miejsko-Powiatowej Bibliotece Publicznej wybitną sportsmenkę, obecnie prezes Polskiego Związku Pływackiego. Popołudniowe spotkanie miało miejsce 18 listopada i zgromadziło w Sali Wystaw i Promocji MPBP mnóstwo gości, fanów Otylii, pasjonatów pływania i młodych adeptów odkrywających świat sportowych zmagań. Sala wypełniona po brzegi pokazała, że Rypin to nie tylko miasto kultury, ale też sportu, którym zainteresowanie wykazują już najmłodsze pokolenia. Przedsięwzięcie nie zostałoby sfinalizowane, gdyby nie pomoc i ogromne zaangażowanie pani Karoliny Topolewskiej. Jej i Klubowi Sejwal Rypin należą się wielkie podziękowania. Z naszym wyjątkowym gościem rozmawiał Marek Taczyński, dyrektor Miejsko-Powiatowej Biblioteki Publicznej w Rypinie, a przedmiotem dyskusji była napisana w 2019 roku książka „Otylia. Moja historia”. To wzruszająca autobiografia, odważnie i szczerze napisana, bez lukrowania, ubarwiania, podejmująca trudne i nie zawsze przyjemne tematy. Pływaczka napisała tę książkę wspólnie z dziennikarzami sportowymi: Pawłem Hochstimem i Pawłem Skrabą. Otylia Jędrzejczak we wstępie swojej książki pisze: Zdecydowałam się napisać tę książkę, by szczerze opowiedzieć o swoim życiu, tym sportowym i tym prywatnym. Dzielę się w niej niektórymi spośród moich wierszy, listów i fragmentów dziennika, których pisanie dawało mi kiedyś ulgę w cierpieniu. Chcę, by Czytelnik poczuł to co ja w chwili największego triumfu w Atenach i w chwili największej tragedii pod Płońskiem. Podzielę się prawie wszystkimi smutkami i radościami, pokażę drogę, którą przeszłam, by wedrzeć się na sportowy szczyt. Drogę, z której nigdy nie zboczyłam, choć zdarzało się, że miałam ochotę.
Otylia Jędrzejczak na spotkaniu opowiedziała o swoim dzieciństwie, które od najmłodszych lat wypełnione było sportem. Dni, w których dominowały treningi, często katorżnicze i monotonne, to był chleb powszedni polskiej mistrzyni olimpijskiej. Zanim ukochała pływanie, próbowała swoich sił w gimnastyce, tańcu i szermierce. Sport miał ją nauczyć hartu ducha, pomógł zbudować mocny charakter i wzmocnił siłę psychiczną. Jednak nigdy nie miała poczucia, że coś dla sportu poświęciła, kochała pływanie i nigdy doskonalenia się w tej dyscyplinie nie traktowała w kategoriach przymusu.
Spotkaniu autorskiemu towarzyszyła wystawa, którą można oglądać w Miejsko-Powiatowej Bibliotece Publicznej w Rypinie od 19 listopada. Tytuł ekspozycji brzmi: „100 lat Polski na Letnich Igrzyskach Olimpijskich”. Zaprezentowane są na niej sylwetki i olimpijskie sukcesy wybranych sportowców, również tych, którzy byli lub są związani z naszym regionem. Wystawę wypożyczyła Wojewódzka Biblioteka Publiczna (Książnica Kopernikańska) w Toruniu.
(NS)