Poniedziałkowe popołudnie niezwykle miło spędziliśmy w towarzystwie Martyny Bundy, polskiej pisarki wielokrotnie docenianej i nagradzanej na rodzimej i zagranicznej scenie literackiej. Wystarczy wspomnieć o La Grande Ourse (nagroda francuskich czytelników). Tę nagrodę otrzymała za Nieczułość, którą doceniła również kapituła konkursu Gryfii i Pomorskiej Nagrody Literackiej „Wiatr od morza”. Liczne nominacje do literackich nagród są dla nas, czytelników, wskazówkami co warto czytać, jak się odnaleźć w gąszczu nowości literackich, ale przede wszystkim dzięki nim znajdujemy wartościowe tytuły do przeczytania. Takimi niewątpliwie są trzy książki Martyny Bundy: Kot niebieski, Nieczułość, Podwilcze, które nie tylko w oczach krytyków literackich znajdują uznanie. Przełożenie dwóch pierwszych tytułów na pięć języków, nominacje do Nike, Nagrody Literackiej Gdynia, Nagrody Conrada i Warszawskiej Nagrody Literackiej potwierdzają talent prozatorski autorki, pokazując jednocześnie, że nie zawsze trzeba się kierować popularnymi trendami w literaturze, żeby odnaleźć perłę wśród zalewającej polski rynek literackiej papki.
Do spotkania autorskiego z Martyną Bundą w Miejsko-Powiatowej Bibliotece Publicznej w Rypinie nie doszłoby (przynajmniej nie w tak szybkim terminie od premiery Podwilcza), gdyby przy bibliotece nie działał Dyskusyjny Klub Książki. Dzięki rozczytanemu klubowi i współpracy z Książnicą Kopernikańską w Toruniu mogliśmy w bibliotecznych progach gościć Martynę Bundę i Jarosława Jaworskiego. Dofinansowaniem zajął się Instytut Książki ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz budżetu województwa kujawsko-pomorskiego.
Wraz z Martyną Buną na poniedziałkowe spotkanie (24.04.2023 r.) przybył Jarosław Jaworski – dziennikarz, rysownik, pracownik Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej Książnicy Kopernikańskiej w Toruniu. Z pełnym dziennikarskiego zaangażowania zacięciem pytał autorkę o najnowszą powieść Podwilcze, której premiera była w marcu. Dobry blurb to nie tylko zgrabnie napisana treść o samym autorze i książce, które mają skłonić czytelnika po sięgnięcie „reklamowanego” tytułu. Dobry blurb to słowa-magnesy, to słowa-wabiki, a tych nie brakuje na okładce Podwilcza: [opowieść] o różnych obliczach piękna i o wpływie, jaki na dorastające kobiety mają ich matki i duchowe przewodniczki. Informacje o książce na okładce plus pytania Jarka Jaworskiego dały pełny obraz tej porywającej lektury, skądinąd świetnie przyjętej powieści. Jej klimat, czasami trochę niepokojący, gdzie wiele wątków pozostaje w sferze domysłów czyni z niej książkę pod wieloma względami oryginalną. Jak w soczewce skupia w sobie różne wątki: opowieści o kobietach, pasjach – miłości do pięknych sznaucerów olbrzymów, miłości do sztuki prerafaelitów. Pierwsze pytanie było poniekąd wyrazem zdumienia prowadzącego, ponieważ nagradzana dziennikarka , autorka licznych reportaży, kierująca działem krajowym tygodnika „Polityka” postanawia, że zacznie przygodę z powieścią. Jednak, jak sama autorka przyznała często to samo życie pisze scenariusze i wybiera nam życiowe role do odegrania. Dziennikarska rzetelność, która wielokrotnie bywała doceniana (dwukrotna nominacja do nagrody Grand Press za teksty reporterskie), znajduje swoje odbicie w prozie.
Po tej wyjątkowej uczcie dla ducha, literackim nastroju, który wyczarowali słowami nasi goście, mogliśmy otrzymać od autorki dedykację do książki, zrobić wspólne zdjęcie. Martyna Bunda powiedziała na samym początku spotkania: Patrzę z zachwytem na salę, tak fajnie Państwa widzieć, dziękuję, że przyszliście tak licznie; wiem, że Rypin czyta, że jest miastem o bardzo wysokim wskaźniku czytelnictwa, dlatego się cieszę. Mając tak wyborne powieści, jakimi obdarowuje nas polska pisarka, nie dziwi fakt, że Rypin chętnie czyta, a czytelnictwo w naszym mieście ma się całkiem nieźle.
(NS)