Przez ciemną dolinę z Jakubem Jęczewskim – spotkanie autorskie w Miejsko-Powiatowej Bibliotece Publicznej w Rypinie.
Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną. Ciemna dolina to tytuł debiutu prozatorskiego, autorstwa wkraczającego na literacką scenę Jakuba Jęczewskiego. Tytuł nawiązuje do Psalmu 23, który jest najbardziej znany ze wszystkich biblijnych Psalmów, wyraża ufność w Bożą opiekę, jest najczęściej cytowanym Psalmem, czerpią z niego filmy, dzieła literackie. Pokusił się również o ten temat Jakub, dla którego nie jest to może najważniejszy i ulubiony Psalm, ale z różnych osobistych względów nawiązał właśnie do niego. Od wątków religijnych trudno mu było uciec. Zaczęło się wszystko w szkole średniej, kiedy to licealista Jakub wziął udział w konkursie wiedzy religijnej na temat Listów św. Pawła. Następnie jedna z prac z języka polskiego polegała na znalezieniu w różnych utworach motywów biblijnych. Te doświadczenia sprawiły, że tę najważniejszą, najintymniejszą dla siebie część, jaką autor pragnął zawrzeć w książce również musiała być związana z Pismem Świętym. Rozmowy na temat książki, procesu jej powstawania, lękach, demonach z przeszłości mogliśmy wysłuchać w poniedziałkowy wieczór (15.11.2021 r.) na spotkaniu autorskim, którego bohaterem był Jakub Jęczewski, wschodząca gwiazda na firmamencie polskiej literatury.
Kim jest młody, utalentowany, niezmiernie wrażliwy i wyczulony na krzywdę innych początkujący prozaik? To chłopak, który nade wszystko kocha książki, wielbi kulturę przez duże K, wszystko, co jest kulturowym wytworem człowieka mieści się w sferze zainteresowań Jakuba. Ten szeroki wachlarz obejmuje ponadto muzykę niezależną, komiks, kino nowej przygody, sport, w szczególności piłkę nożną. Tymi rozległymi zainteresowaniami można by obdzielić kilka osób, pasje jednak nie przesłoniły Jakubowi największego marzenia, które drzemało w nim od najmłodszych lat, a było nim napisanie książki. Gromadzone przez lata myśli, poglądy, refleksje (Kuba jest aktywnym członkiem Filozoficznego Klubu działającego przy MPBP) znalazły w końcu ujście i dziś możemy wziąć do ręki Ciemną dolinę, na kartach której poznajemy głównego bohatera (Adam Nowak), w dużym stopniu alter ego autora. Książkę pisał w zaciszu okalewskiego pałacu. To tam dorastał, w otoczeniu ludzi, którzy mieli na niego największy wpływ – wszystko, co było dla mnie ważne, trudne, ale też bardzo dobre jest w Okalewie. Ludzie, którzy wielokrotnie mi pomagali, wspierali znajdują się w Okalewie – mówi Kuba Jęczewski. Za to ceni i kocha swoją małą miejscowość, która dała mu, wbrew pozorom, duże możliwości rozwoju. A jedną z nich była z całą pewnością lokalna biblioteka, w której spędzał każdą wolną chwilę, zapominając o swoich problemach, wkraczał w wymyślane przez innych autorów światy – W bibliotece i wśród wielu książek czułem się zawsze bezpiecznie – podsumowuje Kuba, który wdzięczność za zaszczepienie miłości do książek wyraził swoim rodzicom, zachęcających syna do czytania i sięgania po coraz ambitniejsze i wartościowsze pozycje literackie. Niecierpliwy czytelnik po tej krótkiej charakterystyce zapewne zapyta, o czym, ktoś pokroju Jakuba Jęczewskiego, mógł napisać książkę. Od wydawcy dostajemy ogólne, enigmatyczne wskazówki – że thriller psychologiczny, że obecne elementy metafizyki, że mnóstwo zawoalowanych sytuacji itp. Dla autora najważniejsze są inne kwestie, których w swoim życiu mocno doświadczył. Strach, samotność, miłość, nienawiść to tematy wybijające się na pierwszy plan, z którymi bohaterowie muszą się mierzyć. Książka to taka mała cegiełka, którą Jakub pragnie pomóc tym, którzy się znaleźli w trudnej sytuacji życiowej. Jego mottem są słowa św. Augustyna: Kochaj i rób co chcesz. Skupia się na tym, co sam zrobił nie tak, ponieważ nad tym ma się kontrolę, a trudno jest przecież oceniać błędy innych.
Nie mogło też zabraknąć od pożeracza książek cennych i wnikliwych wskazówek odnośnie do tego co i kogo czytać. Dla młodego pisarza bezsprzecznie numerem jeden jest Bolesław Prus; najwyższa lokata jest podyktowana sposobem i rozmachem budowania akcji oraz technikami pokazywania istotnych problemów. Do Sergiusza Piaseckiego starał się nawiązywać stylem i gorąco polecał satyrę na radziecką propagandę Zapiski oficera Armii Czerwonej. W czołówce znalazł się także Gabriel García Márquez. Serce skradły Jakubowi dwie kobiety: Elif Şafak, której Bękart ze Stambułu zrobił na Kubie mocne wrażenie, nie mniej emocji dostarczyła włoska pisarka Elena Ferrante i jej Zakłamane życie dorosłych. W panteonie literackich bohaterów zawsze będzie miejsce dla Harrego Pottera. Miłośnikom science-fiction Jakub poleca bestsellerową sagę Suzanne Collins Igrzyska śmierci.
(NB)