Środowe popołudnie (5.12.2018 r.) w rypińskiej bibliotece uatrakcyjnione zostało za sprawą znanego i bardzo poczytnego pisarza powieści kryminalnych Marka Krajewskiego.
Minione zdarzenia są dla naszego gościa bardzo istotne, ponieważ jego książki są osadzone w zamierzchłej przeszłości, dlatego kontekst historyczny odgrywa znaczącą rolę w jego twórczości. Pisanie kryminałów retro skłania Marka Krajewskiego do zagłębiania się w historię i odkrywania jej dla współczesnych czytelników. Ma w swoim dorobku dwie współczesne powieści napisane wspólnie z Mariuszem Czubajem – Aleja samobójców i Róże cmentarne. Książki Marka Krajewskiego zostały przetłumaczone i wydane w 19 krajach. W sierpniu wydano kolejną z serii o Eberhardzie Mocku - Mock. Pojedynek. Nasz gość jest laureatem wielu prestiżowych nagród kulturalnych i literackich. W 2003 r. doceniono jego powieść Koniec świata w Breslau, czego ukoronowaniem była Nagroda Wielkiego Kalibru. Pojawił się również literacki Paszport Polityki (2005). Pisarza wybrano w 2008 r. Ambasadorem Wrocławia za szczególny wkład w promocję miasta, które jest obecne na kartach większości książek. Rok 2015 przyniósł Srebrny Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”. Niemiecka Nagroda im. Georga Dehio trafiła do Marka Krajewskiego w 2016 r. za całokształt twórczości.
Marek Krajewski po gorącym przywitaniu gości, zaproponował następujący porządek spotkania: pierwsza część dotyczyła jego osoby i twórczości, druga się koncentrowała na pytaniach i sugestiach od czytelników, natomiast trzecia dawała możliwość rozmowy w kuluarach i uzyskania od autora dedykacji. Marek Krajewski jest pisarzem od 20 lat, natomiast od 10 jest tzw. pisarzem niezależnym, czyli zajmuje się wyłącznie pisaniem; po 15 latach pracy na Uniwersytecie Wrocławskim zrezygnował z wykładania łaciny. Co roku wydaje jedną książkę, która także jest wynikiem przemyślanego w najdrobniejszych szczegółach planu twórczego. Ten harmonogram to po pierwsze działalność pisarska, z którą nierozerwalnie jest związane zbieranie materiałów, przetrząsanie archiwów i ponad dwumiesięczne redagowanie każdej książki. Drugi wymiar pisarskiej profesji to spotkania autorskie. Ta odsłona pracy jest dla Marka Krajewskiego najprzyjemniejsza. Autor mówi: wiem, kiedy się uwalnia ta świetna energia między prowadzącym a słuchaczem; ja widzę po Państwa oczach zainteresowanie i to mi daje energię do mojej dalszej pracy.
Marek Krajewski twierdzi, że się absolutni nie zapowiadał na pisarza. Nie był dobry z języka polskiego ani szczególnie wychwalany przez nauczycieli polonistów, a wiele wypracowań było opatrzonych komentarzem: „Krajewski staraj się opanować myśli i pióro”. Takich anegdotycznych i żartobliwych historii mnóstwo przywołał na spotkaniu nasz gość. Dzięki nim wytworzyła się bardzo radosna, ciepła atmosfera. Ulubionymi przedmiotami Marka Krajewskiego były wychowanie fizyczne, jednak największe zamiłowanie miał do matematyki i łaciny. Po maturze, nie namyślając się długo, wybrał filologię klasyczną, ponieważ była w niej ścisłość taka, jaką dawała pisarzowi matematyka, a z drugiej strony był język odzwierciedlający ludzkie uczucia, namiętności i tęsknoty. Bogactwo ludzkich doznań, poprzez choćby poezję Wergiliusza czy Horacego dociera do odbiorcy z całą mocą i to najbardziej ujmuje pisarza. W filologii klasycznej odnalazł to, co najbardziej go interesowało: człowiek, czyli cała humanistyka, a z drugiej strony matematyczna precyzja.
Niedoścignionym mistrzem pióra dla naszego gościa jest Raymond Chandler, lubi także makabryczne kryminały Mo Hayder. Jest miłośnikiem filozofii stoickiej i pilnym czytelnikiem Marka Aureliusza, filozofa rzymskiego, cesarza, który pisał po grecku: to mój ulubiony twórca, filozof, urzekła mnie u niego jedna jedyna rzecz, mianowicie, że trzeba stawiać czoła rzeczywistości. Codziennie rano staję przed lustrem i mówię sobie, co mnie dzisiaj spotka, wyobrażam sobie rozmaite sytuacje niedobre, złe, które mnie spotkają i od razu wymyślam jak mogę tym sytuacjom przeciwdziałać, jestem jak żołnierz , który szykuje się do bitwy. O tym wszystkim pisze Marek Aureliusz. Twoja codzienność jest bitwą, jest walką, przygotuj się do niej dobrze.
Książki Marka Krajewskiego cieszą się dużym zainteresowaniem, są wypożyczane, nie zabrakło wiernych czytelników pisarza, którzy z domowych biblioteczek przynieśli książki do podpisania przez autora. Przybyło też dużo „nowych” fanów twórczości naszego gościa, mieli oni możliwość zakupu interesujących ich tytułów oraz otrzymania od twórcy serdecznej dedykacji.
(Natalia Baran)