Lekcja czytania (5.03.2019 r.) – Temat: „Jak przerwać spiralę przemocy?” Prowadzący zajęcia: Wojciech Bonowicz
Od 2013 r. Miejsko-Powiatowa Biblioteka Publiczna w Rypinie ma w swojej ofercie prenumeratę „Tygodnika Powszechnego”. To katolickie pismo społeczno-kulturalne cieszy się dużym zainteresowaniem wśród użytkowników biblioteki, dlatego, gdy pojawi się taka okazja, nigdy nie odmawiamy sobie przyjemności współpracy z „Tygodnikiem”. Nasza współpraca z „Tygodnikiem Powszechnym” nie ogranicza się tylko do subskrypcji pisma; mamy możliwość uczestniczenia w różnego rodzaju spotkaniach organizowanych przez środowisko T.P., uczestniczyć w akcjach społecznych - gościł u nas m.in. ks. Adam Boniecki. Lekcja czytania jest przez naszą instytucję organizowana od 2013 r., jest ona akcją Fundacji „Tygodnika Powszechnego”. Jej głównym celem jest pobudzanie zainteresowań literaturą wśród młodzieży. Lekcje prowadzą wybitne postaci polskiej literatury, publicyści, krytycy literaccy, pisarze, dziennikarze, którym zależy na omówieniu danego tematu w sposób niesztampowy. Już po raz drugi zaproszenie do rypińskiej biblioteki przyjął Wojciech Bonowicz, który gościł u nas w 2014 r., wówczas „Lekcja czytania” odnosiła się Pamiętnika z Powstania Warszawskiego Mirona Białoszewskiego. Nasz gość to poeta, publicysta, redaktor, stały felietonista „Tygodnika Powszechnego” i miesięcznika „Znak”, finalista Nagrody Literackiej Nike w 2018 r.
Tym razem „żywa” lekcja czytania bazowała na tekście ks. Józefa Tischnera. Szkic został napisany w kwietniu 1999 r. na prośbę Anny Dymnej dla potrzeb koncertu „Dla Kosowa”, z którego dochód był przeznaczony na wsparcie uchodźców z ogarniętej wojną byłej Jugosławii. Słowa te w całości opublikowane w 2017 r. odnajdziemy w książce ks. Józefa Tischnera „Krótki przewodnik po życiu”. Tytuł Jak przerwać spiralę przemocy? idealnie się wpisuje w obecne czasy, pokazując logikę nienawiści w całej krasie. Tekst skłania do refleksji na temat szerzącego się języka nienawiści, nasuwając jednocześnie pytanie, co my mamy zrobić, jaka jest nasza odpowiedzialność, jakie są nasze możliwości, jeśli chodzi o przemoc pojawiającą się na świecie. Czasem się zdarza, że sięgamy po teksty, które nie należą ściśle do literatury pięknej, z takim tekstem mamy do czynienia w tym przypadku. Mamy do czynienia z czymś, co gatunkowo trudno powiedzieć czym jest, dlatego tekst wart jest tego, żeby mu się wnikliwiej przyjrzeć. Według prelegenta śmiało można nazwać ten esej medytacją. Napisany w kilku punktach porusza m.in. motywy religijne (motyw Kaina i Abla, motyw św. Weroniki). Zaproponowany przez Tischnera szkic, zestaw myśli miał wesprzeć uchodźców z Kosowa, którzy opuszczali wówczas ogarnięte wojenną zawieruchą Bałkany. Pisząc te słowa ks. Tischner był już wtedy ciężko chory, ale nie odmówił wsparcia swoimi jak zawsze celnymi i aktualnymi przemyśleniami.
Słowa, które wybrzmiały na koniec, były najtrafniejszym podsumowaniem spotkania. Wojciech Bonowicz przypomniał zdanie ks. Tischnera „Nie wolno się przywiązywać do widoku z jednego okna”, wg myśliciela na świat trzeba patrzeć z różnych okien, bo mamy niestety taką skłonność, że raz wyrobiony pogląd na jakiś temat upoważnia nas w swoim mniemaniu do ostrych sądów, opinii, ferowania wyroków. Jeśli się przyjmie szerszą perspektywę, dostrzeżemy więcej, a osąd będzie głębszy. Jedną z takich możliwości, oknem jednym z wielu jest właśnie literatura, która jak mówi Wojciech Bonowicz „jest po to, żeby nas nauczyć patrzeć na rzeczywistość z różnych perspektyw”.
(Natalia Baran)