Miejsko-Powiatowa Biblioteka Publiczna w Rypinie ma w tym roku ogromne szczęście gościć wyjątkowe osoby z Gdańska. W kwietniu zawitał do nas ksiądz Wiktor Szponar, z którym rozmawialiśmy na temat książki Życie po śmierci. Teologiczne śledztwo. Pani Ewa Liegman również mieszka i pracuje w Gdańsku i również w swojej pracy zajmuje się kwestiami i sprawami związanymi ze śmiercią. Jest prezesem Hospicjum Pomorze Dzieciom i współtwórcą pierwszego w Polsce centrum wsparcia po stracie - eMOCja Holistyczne Centrum Wsparcia po Stracie. Autorka trzech książek: Prognoza pogody ducha, biorąc ją do rąk, możemy się oderwać od szarej codzienności i znaleźć na kartach nieco kolorów i optymizmu, które wywołają na ustach czytającego uśmiech. Nocny Stróż pokazuje, że zawsze jest szansa, jak mówi autorka, na przebudzenie i spotkanie z prawdziwą Miłością. Trzecia książka, która miała swoją premierę w tym roku i która była przedmiotem wtorkowej (15.11.2022) rozmowy to Spotkania pod drzewem figowym. Przypowieści o śmierci. Dla Ewy Liegman książka ta to spotkania z bohaterami przypowieści pod drzewem figowym, w poszukiwaniu owoców, znaków czasu, a ostatecznie przygotowanie do najważniejszego spotkania… Książki ukazały się nakładem wydawnictwa Bratni Zew. Na wieczorze autorskim pojawiła się osoba, dzięki której spotkanie zostało sfinalizowane, bowiem pomogła w kontakcie i organizacji przedsięwzięcia. Ta osoba to Gabriela Jastrzębska z Fundacji Świętego Jakuba. Marek Taczyński, dyrektor MPBP w Rypinie, podkreślił, że oprócz pomocy w dotarciu do Ewy Liegman, pani Gabriela potrafiła wzbudzić zainteresowanie osobą autorki. Natomiast samą twórczością pisarki zaciekawił dyrektora Jakub Jęczewski, przyjaciel i stały bywalec rypińskiej biblioteki, który każdemu gorąco polecał twórczość naszego gościa. Należy podkreślić, że Ewa Liegman to nie tylko wspaniała pisarka, ale też aktywna działaczka społeczna, pomysłodawczyni i realizatorka licznych akcji charytatywnych, która z niewiarygodną charyzmą realizuje projekty na rzecz osób zmagających się z ciężkimi, nieuleczalnymi chorobami, stratą i żałobą. Mimo tylu cierpień, chorób, które jej na co dzień towarzyszą, na które codziennie patrzy, nadal jest pełna pasji do działania, a jej żywiołowość, charyzma napędzają do mierzenia się z nowymi wyzwaniami. Niemałe zdziwienie i oszołomienie wywołał w autorce widok tak wielu gości, którzy przyszli dla niej na spotkanie. Temat śmierci jest tematem tabu, a kiedy dotyka dziecka, tym bardziej jest przykry dla słuchającego. Autorka już niejednokrotnie widziała, jak z tłumu przybyłych gości zostawała tylko garstka osób chcących do końca uczestniczyć w spotkaniu, które z racji podejmowanej kwestii wywoływało smutek i łzy. Ewa Liegman pokazała w książce oblicza śmierci w różnych odsłonach. Przede wszystkim wzruszające, ale też piękne i chwytające mocno za serce opowieści o umieraniu, nadchodzeniu śmierci i odchodzeniu człowieka. Ewa Liegman mówi, że to zbiór przypowieści o cienkiej granicy życia i śmierci. Zaproszenie do przeciskania się przez wąskie przejście, by szukać ukrytego sensu, zadawać trudne pytania, w końcu pokonywać strach, popatrzeć w oczy śmierci i odkryć, że budzi się do życia.
(NS)